Trójmiejskie serpentyny

Wąska, górska droga, zwykle biegnąca zboczem góry mająca wiele zakrętów. 

Pochodzenie słowa:

-łać. serpes (wąż)

-łać. serpentinus (wężowe)

-fr. serpentine, serpent (wąż)

Gór u nas nie ma. Ale tęsknota za nimi  wyraża się w licznych wzniesieniach nazywanych tu górami lub górkami. Mamy Łysą Górę, Biskupią Górkę, Brylantową Górkę. Dróg u nas dostatek i niektóre wiodą zboczami tych właśnie górek. 

Trójmiasto jest położone na styku morza i wysoczyzny. To właśnie zadecydowało o kształcie przestrzennym naszych miast. Najważniejsza nasza droga - autostrada A! - przebiega południkowo. Równolegle do niej biegną inne główne ulice Trójmiasta (Grunwaldzka, Droga Gdyńska, Niepodległości, Armii Krajowej, Trakt Św. Wojciecha itp). Drogi biegnące równoleżnikowo (wschód-zachód) pokonują nieraz wysokość ponad 100 m. To znacznie utrudnia budowę dróg łączących nadmorskie dzielnice z tzw. tarasem górnym. Dopiero w XXI wieku udało się wybudować pierwszą dwupasmową drogę łączącą okolice morza z wysoczyzną.

Poniżej chciałbym przedstawić kilka "górskich" krajobrazów z Trójmiasta. Oto niektóre z Trójmiejskich serpentyn:

1. Kontradmirała Xawerego Czernickiego

To chyba najbardziej znana serpentyna w Trójmieście. Nie słyszałem jeszcze żeby ktoś mówił, że jedzie do Pierwoszyna ulicą Czernickiego. Jedzie serpentyną! W moim zestawieniu numer jeden.

2. Sopocka

Bardzo malownicza droga, niestety często zakorkowana. Wspina się z Kamiennego Potoku do Wielkiego Kacka.

3. Pohulanka

Chyba trochę na wyrost w tym zestawieniu. Lokalna droga u podnóża Biskupiej Górki. Uwaga! Brak chodnika.

4. Stoigniewa/Sambora w Gdyni
Tu jeszcze nie byłem. Ot znalazłem na mapie.