1. Mur berliński i mur Stoczni Gdańskiej mogą się mylić
![]() |
| Mur Berliński i Mur Stoczni Gdańskiej |
Te dwa kawałki murów stojących przy ul. Wały Jagiellońskie tuż przy siedzibie Solidarności - to ciekawa pamiątka dawnych podziałów. Na pierwszy rzut oka trudno rozróżnić, który mur jest z Gdańska, a który z Berlina. Okazało się, że jednak ten betonowy pochodzi z Berlina a ceglany z Gdańska. We wrześniu 2014 roku mur ze stoczni zniszczył kierowca biorący udział w kolizji. Po kilku miesiącach mur odbudowano.
Dla przypomnienia Mur Berliński w latach 1961-1989 dzielił stolicę Niemiec na dwie części. Część zachodnia była nim otoczona i tworzyła swego rodzaju wyspę kapitalizmu w socjalistycznym kraju. Stocznia Gdańska w sierpniu 1980 roku, jeśli spojrzymy na nią symbolicznie, też była taką wyspą wolności i nadziei.
2. Gra planszowa świetnie opisuje dawną rzeczywistość. Lepiej niż niejedno muzeum.
Od 2 lat praktykuję z grupami gimnazjalnymi uliczną grę chodnikową na Placu Solidarności. Ta prosta, ale pomysłowa zabawa świetnie się sprawdza jako podsumowanie wizyty w Europejskim Centrum Solidarności. Konieczny jest komentarz nauczyciela-przewodnika, ale najważniejsza jest dobra zabawa. Tym razem najwięcej zaciekawienia wzbudziło pole:
![]() |
| Z wczasów w Bułgarii przywozisz kożuch. Zamieniasz go z sąsiadami na radziecką lodówkę Mińsk. Już nie musisz trzymać masła za oknem!" |
3. Europejskie Centrum Solidarności
O oprowadzaniu po ECS pisałem już rok temu. Tekst ten nadal jest aktualny. Sama wystawa w zasadzie się nie zmieniła. W samym budynku zapełniła się natomiast przestrzeń na parterze. Dla najmłodszych wybudowano "Wydział Gier i Zabaw", mamy też sklep z pamiątkami, taras widokowy, restaurację i kawiarnię. To ważne miejsca - dzięki nim warto tu zajrzeć, nawet bez zwiedzania samej wystawy.
Młodzież zwracała mi uwagę, że w ECS czuli się jak w Bramie Poznania, którą widzieli pół roku wcześniej. Podobieństwo widać zwłaszcza w prześwitach między salami.
4. Starszy pan jechał na chodniku i dzwonił....
To zadziwiające, że ludzie, którzy łamią przepisy mają jeszcze czelność ostrzegać/rozpędzać stojących turystów przez użyciu dzwonka.
5. Kościół św. Bartłomieja
W drodze z ECS do kościoła św. Katarzyny zajrzeliśmy do kościoła św. Bartłomieja. Była to dla większości uczniów pierwsza wizyta z cerkwi. Ta świątynia to jedna z wielu katedr Gdańska.
6. Madison
Nie lubię centrów handlowych (tu dlaczego). Nie są one miastotwórcze, zwłaszcza gdy stawia się je w centrach miast. Dlatego przerwy zakupowej nie było. Minuta na przejście musiała wystarczyć.
7. Muzeum Zegarów Wieżowych
To muzeum jest jednym z moich ulubionych. Dlaczego? Bo w cenie biletu mamy trzy atrakcje:
- największą kolekcję mechanizmów zegarowych z wież z całej Polski i nie tylko,
- widzimy z bliska największy gdański carillon,
- możemy wejść na wieżę kościoła i oglądać jeden z ciekawszych widoków w mieście.
I tak też zrobiliśmy.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz.