Podobne budynki i nawiązania w architekturze Gdańska

Trójmiasto jest miastem ciekawych przykładów architektury.

Architektura Socrealizm XXI wieku

Gdańsk to mozaika architektury. Jednym się to podoba, inni to wyzywają. Wizytówką śródmieścia jest renesans i manieryzm niderlandzki. Baroku w formie ozdobnych fasad kościołów nie mamy za wiele (ledwie Kaplica Królewska - chyba najbardziej polski budynek starego Gdańska i św. Ignacy). Klasycyzmu niewiele. Duże piętno odcisnął historyzm - mamy całe historyzujące dzielnice. Socrealizmu też jak na lekarstwo, modernizm niby jest, ale bardzo brzydko się starzeje.Wszystkie te style wpływają na tkankę miejską i promieniują na okolice. Jedne nawiązują do drugich. Poniżej kilka luźnych spostrzeżeń, na temat trójmiejskich podobieństw.

Powyższy budynek powstał w 2008 roku i "jest dziwny". Pamiętam, że gdy go zbudowano to kręciłem się wokół, zrobiłem mu kilka zdjęć. Raczej się dziwiłem, że tak bogato, że to taki pałac. Aż tu po pięciu latach czytam, że budynek znalazł się na drugim miejscu w rankingu najgorszych realizacji architektonicznych XXI wieku.  Bardzo mi się spodobało zdanie o tym budynku, które znalazłem w wypowiedzi cenionego przez mnie historyka sztuki Jacka Friedricha: "Nie sądziłem, że architektura stalinowskiego socrealizmu, może wciąż stanowić inspirację dla współczesnych architektów. Niestety, przejęto to, co w socrealizmie najgorsze a nie najlepsze" (Gazeta Trójmiasto.pl "Architekci wybrali kity trójmiejskiej architektury XXI wieku").

Czyż te Centrum Biurowe Abrahama nie wyglądało by zacnie między zestawione gdzieś między Pałacem Kultury a Alejami Solidarności w Warszawie.

Aleje Solidarności (Wwa)

Biurowiec "Abrahama" 

PKiN (Wwa)

Tak to widzę. Patrząc na biurowiec na Abrahama widzę udziwniony, nowy udziwniony PKiN.

Każdy, który często jeździ na trasie Gdańsk-Gdynia mija halę Olivia. Ta historyczna budowla o wielkiej wartości dzisiaj niestety jest szmatą reklamową...

Brak szacunku dla architektury...

Przerwa reklamowa

W przerwach reklamowych można raz na ruski rok zobaczyć jak wygląda bryła tego budynku.

Teraz mrużymy oczy i wyobrażamy sobie, że fasada hali jest jaśniejsza, czysta. Wszystkie banery miażdżymy, lizaka wdeptujemy w ziemię i mamy piękną modernistyczną bryłę startującego spodka, bądź właśnie wodowanego statku. 

W obecnej architekturze XXI wieku, widzę wiele nawiązań do takich śmiałych pomysłów. Weźmy na przykład nowy budynek Portu Lotniczego w Rębiechowie. 

 

Terminal lotniczy i Hala Olivia

Ja widzę podobieństwo.

Teraz kolej na nawiązujące do siebie pomniki. Mamy niesamowity Pomnik Poległych Stoczniowców. Wybuchający ze skostniałego podłoża trzema krzyżami z kotwicami - symbolem nadziei. Na pomnik ten z góry spogląda krzyż millenijny z 2000 roku upamiętniający kończące się tysiąclecia. Nawiązanie jest wyraźne. Szkoda tylko, że ten nowszy ma przewagę jeśli chodzi o zajmowaną pozycję.

Kowboj na Górze Gradowej

Pomnik Poległych Stoczniowców z 1980 roku

     

Z nowych inwestycji uwagę moją zwrócił między innymi budynek Alchemii. Przyznaję, że początkowym zachwycie ("Hurra, będzie basen!"), teraz patrzę na ten budynek bardziej krytycznie. Nie podoba mi się w nim historyzujące przyziemie. Przez to budynek przypomina mi realizacje Bielefeldta i Puchmüllera z międzywojnia (przychodnia na ul. Wałowej, sopocki ratusz). Z zagranicznych realizacji widzę nawiązanie do ratusza w Oslo.

Alchemia w Oliwie

Ratusz w Oslo