21 listopada 2018

Nowe osiedla rosną jak grzyby po deszczu

Gdańsk w przeciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmienił. Powstały zupełnie nowe dzielnice. W zasadzie całe południe miasta zamieniło się w plac budowy. W starych dzielnicach też wiele się dzieje. Biurowce, lokale, kamienice, dogęszczanie. Jednym słowem miasto się zmienia.

Ostatnio będąc w jednym z takich miejsc pomyślałem o małej ankiecie. To tylko kilka sekund. Można się pomylić, w sumie ja też bym się pewnie pomylił.

Po wypełnieniu można czytać dalej.





Chciałbym tu krótko poruszyć kilka zagadnień. Po pierwsze:

1. Dzisiejsze budownictwo jest bardzo podobne do siebie.
Budynki powstałe w ciągu ostatnich kilku lat mają podobną architekturę. Osiedla oddalone są kilometry od siebie a wyglądają nieraz jak z jednego katalogu. Kiedyś bloki budowano z wielkiej płyty (z fabryki domów w Kokoszkach) dzisiaj tak na prawdę jest podobnie. Ta sama bryła - rzadkie obłości, dużo balkonów i tarasów, jasne barwy.

2. Kolorystyka bloków znacznie się poprawiła
Na szczęście mija moda na pastelozę i krzykliwe kolory. Jak dramatycznie wyglądały by nowe osiedla gdyby jedno było "zieloniutkie", drugie "różowiutkie" a trzecie 'żółciutkie". Zmiana bardzo na plus.

3. Układ mieszkań jest często taki sam.

Widząc ostatnio nowe mieszkanie w warszawskiej Woli widzieliśmy, że układ ma taki jak te na gdańskim Jasieniu. Bliźniaczo podobne mieszkania - inny deweloper, inne miasta.

Osiedle ze zdjęcia to...

Osiedle ze zdjęcia położone jest w Letnicy. Za roku już będzie gotowe, trwa sprzedaż. To tak zwana Nowa Letnica. Polecam mapkę. Bardzo mnie zdziwiło gdy zobaczyłem taką skalę a maleńkiej Letnicy. Dobrze, że nowi mieszkańcy pojawią się w tej zaniedbanej i przemysłowej części miasta. Może da to impuls na zmiany w okolicy - zwłaszcza na zasypane popiołami jezioro Zaspa, które owi mieszkańcy będą widzieć z okien.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.

.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...