23 sierpnia 2019

Nawigacje samochodowe

Będzie długo. Wybaczcie, ze wpisu nie okrasiłem tyloma zdjęciami na ile on zasługuje. Nie ogarnął bym tego. Ciekawy jestem waszych, konstruktywnych opinii.
Jakieś 10 lat temu próbowałem się zainteresować motoryzacją. Był nowy samochodzik, nowe wrażenia z jazdy. Założyłem sobie stronkę na autocentrum.pl. I co? No nie chwyciło... Ale chwyciło jeśli chodzi o nawigacje. Namiętnie zacząłem testować wszelkie możliwe nawigacje.
Dlatego opiszę jakie nawigacje używam, a jakich używałem. Ograniczę się do tych darmowych i telefonicznych, choć wcześniej były w moich rękach "ciekawe pudełka", które miały niespotykane rozwiązania. Wspomnę tu tylko o jakiejś nakładce na nawigację IGO, która prócz nowych kolorów mapy dodawała opcję "błysków". Każda zmiana ograniczenia prędkości oznaczała, że na ekranie na jakiś ułamek sekundy migał wielki znak z ograniczeniem prędkości. Pamiętam, ze bardzo fajnie to działało - obecnie nie widzę nigdzie takiej opcji.
A więc zaczynamy:
Ovi-maps > Nokia Maps > Here maps
Nawigacja do której mam sentyment bo świetnie się sprawiła 10 lat temu na maleńkim telefonie z klawiszami (!) podczas tygodniowego wyjazdu do Norwegii. Norwegia kraj bardzo drogi, także o łączeniu się z internetem nie było mowy. A ona działała offline! Na nowocześniejszym telefonie (mój pierwszy smartfon - Lumia) - niestety nie było już tak kolorowo. Wyraźnie było widać, że konkurencja przegoniła Ovi/Nokię/Here.
Obecnie produkt nazywa się HereWeGo. Niewiele się zmieniło. Zresztą nawigacji dam szansę podczas najbliższych wakacji. Here chyba ciągle liczy na starych użytkowników, którzy byli oczarowani tym, że można ściągnąć na telefon mapy offline dla niemal całej Europy i korzystać z nawigacji za darmo i legalnie.
Ówczesne plusy:
  • offline
  • działała na telefonach numerycznych,
  • logiczna, prosta.
Ówczesne minusy:
  • z każdą zmianą nazwy było coraz gorzej, mapy coraz rzadziej aktualizowano.
  • dane o korkach nie tak dokładne jak w Google Maps,
  • podczas prowadzenia trasa jest sztywno ustalona, a jedynie zmienia się informacja o korkach
Waze
Te pojawiające się z każdym miesiącem wady Here doprowadziły mnie do zmiany. Przerzuciłem się na Waze. Była radość edytowania map (po 3 dniach było widać efekt na drodze!), były ciekawe opcje społecznościowe i prężnie działające forum w sieci. Na samochód poszła dumna nalepka, że używam Waze. Auto zamieniło się w "Pacmana" , który połyka kolejne kropki by przy okazji podróży zdobywać punkty. Nawigacja sprytnie prowadziła przez Polskę, a do tego nieraz proponowała ciekawe trasy i skróty. Wszystko w ciekawej szacie graficznej, nieco przypominającej grę komputerową. Gdy Windows Phone zaczął konać to oberwało się równiej tej nawigacji. To właśnie przez Waze kupiłem telefon z androidem. To była jedna z pierwszych aplikacji na nowym telefonie. Na Androidzie okazało się jednak, że Waze ma liczną konkurencję. W końcu przerzuciłem się na Magic Earth.
Plusy:
  • aktualizacja map,
  • społeczność,
  • grywalizacja,
Minusy:
  • połknięta przez googla
Magic Earth
Polecam, sprawdźcie tę nawigację. Mapy od Open Street Maps. Świetnie to wygląda, ma wszystko czego trzeba. Jadąc widać np. nazwy rzek, jezior, dopuszczalną prędkość. Przejechaliśmy z nią poprzednie wakacje i prowadziła w zasadzie bezbłędnie. Do kilku rzeczy trzeba się jednak przyzwyczaić. Ja np odinstalowuje w niej fotoradary bo dźwięk ostrzegający o nich jest przerażający. W zamian świetnie działa współpraca dwóch lektorów: jeden nawiguje, a drugi informuje o opóźnieniach na trasie i o przekroczeniach prędkości.
Screenshot_2019-07-11-17-45-31-488_com.generalmagic.magicearth.png
Zalety:
  • estetyczny wygląd,
  • mnogość opcji.
Minusy:
  • słabe dane o korkach,
  • dane o czasie przyjazdu niedostosowane do mojego stylu jazdy,
  • brak widżetów na pulpit
Yanosik
Przez lata nie znosiłem tej nawigacji. Używali jej piraci drogowi, a jakoś mi tak nie po drodze z takim towarzystwem. Jednak od kilku lat obserwuję przemianę tej nawigacji w ciekawym kierunku. Tłum ludzi to krytykuje bo apka do ostrzegania przed policją stała się kombajnem do wszystkiego, ale ja to doceniam. Pojawiła się opcja oceny stylu jazdy (od 0 do 10 - ja miałem koło 8). Na jej podstawie można mieć tańsze ubezpieczenie od Hestii. Niestety u mnie to nie zadziałało (za ocenę 7,8 i tak PZU proponował 50 złotych tańsze OC). Dodatkowe punkty Vitay możemy zdobywać za np. zwalnianie przy szkołach. Nawigacja prowadzi po mapach Open Street Maps. Różnie wygląda na różnych androidach. Na androidzie 4 wyglądała jak zabytek, na androidzie 8 jest bardzo elegancko. Bardzo mi się podoba kolorowy pasek pokazujący korki na całej trasie. Coś takiego widziałem jedynie w płatnym Sygicu - tu mamy to za darmo. Co więcej dane o korkach w Yanosiku są na prawdę niezłe.
Zalety:
  • stara się edukować kierowców,
  • promuje bezpieczny styl jazdy,
  • ma niezłe dane o korkach,
  • integruje wiele usług (m.in. Vitay)
  • niezły przewidywany czas przyjazdu
Wady:
  • konieczny jest internet,
  • prowadzenie lubi "wywijać orły" tj. unikać korków poprzez kombinacje na skrzyżowaniach,
  • ma reklamy
Google Maps
Każdy zna i każdy używa. Z tego co obserwuję to Google Maps krok za krokiem staje się właśnie monopolistą. Od 1-2 miesięcy Google Maps oferuje np. informacje o fotoradarach i korkach - tym samym sporo użytkowników może uciec z Yanosika.
Zalety:
  • świetne dane o korkach,
  • możliwość działania offline,
Wady:
  • mapy, które ciężko edytować,
  • ociężałość i duży rozmiar aplikacji (a lżejsza wersja Maps Go - wymaga non stop internetu),
  • brak info o ograniczeniach prędkości (można sobie poradzić np. przez aplikację Velociraptor)
Dynavix
Polecam sprawdzić. Dynavix oferuje darmowe mapy Open Street Maps. Ta nawigacja oferuje przez miesiąc darmowy, niezły traffic (czyli dane o korkach). Ma mnóstwo opcji i możliwych konfiguracji. To co w niej uwielbiałem to możliwość ustalenia stylu (prędkości) jazdy na różnych typach dróg. Dzięki temu przewidywany czas przybycia (tzw. ETA) w końcu się zgadzał.
Screenshot_2019-07-11-17-44-54-834_com.dynavix.navigation.png
Zalety:
  • mnóstwo opcji konfiguracji (wygląd, prędkości).
Wady:
  • jeśli nie ustawimy opcji pod siebie to może być bardzo irytująca ,
  • brak danych o trafficu (jest tylko miesiąc).
Mapy.CZ
Tę nawigację powinni znać wszyscy turyści piesi i rowerowi. Niesamowicie prosta i przejrzysta. Można pobierać dowolną liczbę map (Open Street Maps). Działa również jako nawigacja samochodowa. Nie ma jednak wielu opcji.
Zalety:
  • irytujący lektor, który mówi co skrzyżowanie o zmianie pasa,
  • mało opcji,
    Wady:
  • brak danych o korkach
MapFactor
Ta nawigacja opiera się na mapach Open Street Maps. Posiada mnóstwo opcji od wyglądu tła, dróg po opcje ustalenia stylu jazdy na różnych typach dróg (jedyna nawigacja obok Dynavix, która ma takie coś). Do tego możemy dowolnie ustalić o czym mamy być informowani na ekranie nawigacji. Może to być nietypowo np. wysokość w metrach nad poziom morza.
Zalety:
  • niespotykana liczba opcji,
Wady:
  • irytujący i niestety jedyny lektor po polsku,
  • brak danych o korkach.
Nie opisałem nawigacji OsmAnd, której w zasadzie nie używałem. Wiele jest również w sklepie play nawigacji, które są podróbką Google Maps lub Sygica. Ostatnio próbowałem używać którejś o nazwie zaczynającej się na "Offline...". To chyba była podróbka Sygica. Niestety nie przeszła testu trzech jazd.
Podsumowując, używam zamiennie: Magic Earth, Google Maps i Yanosika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.

.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...